Moja szczelina odbytu, zmiękczona pieszczotami jego języka, poddała się z łatwością i w ciągu kilku sekund jego kutas wszedł we mnie cały. Jęknęłam głośno i zaczęłam poruszać biodrami w jego kierunku, napierając na jego plwocinę. Kobieta na górze doszła już dwa razy, zalewając mnie swoimi sokami, ale ja dopiero nabierałam na to ochoty. Zamienili się miejscami i zacząłem ssać kutasa tego faceta, podczas gdy kobieta wsiadła na mojego kutasa i zaczęła go ujeżdżać jak wściekła klacz. Czułem jej mokrą śliską cipkę przytulającą się do mojego kutasa, ujeżdżała mojego kutasa tak słodko, że wkrótce spuściłem się obficie prosto w nią. Siedziała na nim jeszcze przez chwilę, po czym wstała i poszła gdzie indziej.
Zamiast niej, do naszej wspaniałej orgii dołączyła czarna trans, która wisiała przywiązana do bębna podczas losowania loterii. Padłem na kolana i zacząłem ssać ich kutasy (faceta i transwestyty) po kolei, liżąc je za przykładem kobiety, która nas opuściła. Sądząc po ich zadowolonych minach, dobrze mi szło. Następnie stanęłam plecami do transwestyty, aby posmakować jego kutasa w mojej dupie, a przodem do faceta i kontynuowałam polerowanie jego trzonu językiem. Kutas transwestyty był grubszy niż jego poprzednika, ale mój tyłek był już mokry od wszystkiego, co się działo i wszystko poszło dobrze. Jego głowa wsuwała się i wysuwała ze mnie, dając mi sex niesamowitą przyjemność. Nigdy nie sądziłam, że seks analny jest tak dobry.
Zaczął wsadzać mnie na swojego kutasa, a ja wierciłam się jak dziwka, która na